Hmm, to można rzecz krótko – temat rzeka …
Z racji tego, że pracuję w jednej z firm sprzedających telefony, mam mniejszy lub większy wpływ na to, jaki jest efekt końcowy.
Ale zacznijmy od początku… Telefon, jak większość urządzeń elektronicznych, skład się z dwóch, podstawowych części: sprzętu oraz oprogramowania. Sprzęt można wyobrazić sobie jako „kawałek elektroniki” spełniający wymagania standardu GSM (i jego pochodnych). Ów sprzęt, zamykamy w obudowie – lepiej lub gorzej wyglądającej – to naprawdę jest kwestia gustu każdej osoby. A jak wiadomo – o gustach się nie dyskutuje – a inni powiedzą – ile ludzi tyle opinii. I to wszystko się zgadza…
Skoro mamy już bazę, którą jest sprzęt pozostaje nam druga podstawowa cześć – oprogramowanie. Tu, chyba nie stwierdzę nieprawdy – bazą dla większości telefonów jest AOSP – Android Open Source Project – czyli, Android w czystej postaci. I tu zaczyna się właściwa część pracy czyli – dostosowanie Androida do wymogów urządzenia a co za tym idzie, do pracy w sieciach telefonii komórkowej, spełniając wymagania lokalnych operatorów. Praca ciężka oraz żmudna, ale wartościowa – gdyż każdemu zależy, aby telefon działał i to działał niezawodnie, nie zacinał się – czyli działał płynnie.
Jak się zapewne domyślacie, każdy z producentów dodaje od siebie kilka lub kilkanaście aplikacji, aby wyróżnić swój produkt spośród wszystkich dostępnych na świecie. I tu zaczyna się to, co potem widzimy w/na smartfonach – coś co przypadnie nam do gustu mniej lub bardziej. I to po części też decyduje o tym co kupimy a co nie …
Od siebie mogę dodać, iż ja zwracam uwagę na:
- aparat (sprzęt oraz aplikację aparatu) – gdyż, telefon w większości przypadków mam przy sobie i nim jest mi najprościej zrobić zdjęcie, szybko…
- baterię (bo zależy mi na czasie pracy na telefonie) – oraz, nie chcę za często być zmuszony do ładowanie baterii …
- ogólnie rozumianą wydajność (procesor + pamięć) – każdemu z nas zależy na płynnej pracy urządzenia, które jest z nami prawie cały czas. A jak mawiają niektórzy – pamięci nigdy za dużo …
- ekran – jego wielkość. Chciałbym około 5″ (gdyż dobrze leży w dłoni i nie zajmuje zbyt dużo miejsca) ale potem przypominam sobie, że mam też na tym pracować i wówczas, przekątna idzie w górę …
- design – „jaki koń jest każdy widzi” – czasem poświęcimy „wygląd” kosztem innych parametrów, ale są też tacy którzy poświęcą parametry za wygląd. Na rynku jest tak dużo telefonów, iż na pewno każdy znajdzie ten właściwy dla niego oraz niej.
Dodam do tego jeszcze dosłownie dwa słowa: PAI i ZeroTouch. Oba rozwiązania są tej samej firmy, autora systemu Android – czyli – Google. Pierwszy umożliwia dostarczenie do telefonu listy aplikacji do zainstalowania podczas jego pierwszej konfiguracji. W ten sposób otrzymamy listę dodatkowych aplikacji, które mogą być zainstalowane podczas konfiguracji urządzenia. Dobór aplikacji definiuje obecność karty SIM w telefonie oraz włączenie WiFi lub danych komórkowych podczas konfiguracji. Druga usługa zwana ZeroTouch pozwalająca dostarczyć agenta MDM do telefonu podczas pierwszego uruchomienia, jest adresowana do klientów biznesowych, którzy od chwili pierwszej konfiguracji, chcą mieć telefon pod kontrolą działu IT, gdyż dla nich – bezpieczeństwo jest najważnijesze.
Jak sami widzicie, urządzenie zwane „telefonem komórkowym” jest w gruncie rzeczy kolejną bezduszna maszyną na naszych usługach, ale zarządzanych przez tych, którzy go dla nas stworzyli sadząc, że ich wizja będzie naszą wizją. Na szczęście, jest Sklep Google Play a mnóstwem aplikacji, które pozwolą nam dostosować smartfon do naszych potrzeb. Ale o tym, może kiedyś skreślę dwa kolejne słowa …